Oprócz wafelków, które już pojawiły się na moim blogu (tu i tu), kiedy kupiłam waflownicę, zrobiłam również rurki z bitą śmietaną. Tak na prawdę nie mogłam tego nie zrobić, bo moja starsza córcia je uwielbia
Przepis na nie wzięłam od Dorotki. Polecam. Wyszły jeszcze lepsze niż z cukierni
Rurki z bitą śmietaną
Składniki na około 10-12 rurek:
- 2 białka
- 1/4 szklanki śmietany kremówki 30% lub 36%
- pół szklanki drobnego cukru do wypieków
- szczypta soli
- 2/3 szklanki mąki pszennej
- 70 g roztopionego masła
- 1 łyżeczka ekstraktu z wanilii
Do naczynia wbij białka. Dodaj kremówkę i dokładnie wymieszaj. Dodaj cukier, sól i ekstrakt waniliowy. Wymieszaj. Dolej roztopione masło, następnie dorzuć mąkę. Wymieszaj aż składniki się połączą i nie będzie grudek.
Rozgrzej waflownicę. Wypiekaj wafelki według instrukcji producenta waflownicy. Wylewałam pełną łyżkę ciasta na środek waflownicy, zamykałam i piekłam je około 4 minuty do złotego koloru. Czas pieczenia zależy od waflownicy i stopnia jej nagrzania.
Pamiętaj, że zbyt blade wafelki nie będą trzymały kształtu, zbyt ciemne będą się łatwo kruszyły.
Wyjmij gorący wafelek z maszynki i natychmiast owiń wokół rączki od drewnianej łyżki lekko przyciskając. Pozostaw do ostudzenia, a następnie delikatnie wysuń łyżkę.
Rurki można przechowywać do 7 dni w temperaturze pokojowej, w zamkniętym pojemniku. Najlepsze oczywiście są w dniu pieczenia
Składniki na nadzienie:
- 400 ml schłodzonej śmietany kremówki 30%
- troszkę drobnego cukru
Śmietanę kremówkę ubij, pod sam koniec ubijania dodaj cukier (można również troszkę wanilii. Ja tym razem robiłam bez). Przełóż gotową do rękawa cukierniczego z okrągłą tylką i nadziewaj rurki przed samym podaniem.
Smacznego!
Rurki podobno można również upiec w piekarniku w temperaturze 180 stopni przez 6 do 8 minut na nieprzywierającej powłoce. Ja jednak tego nie robiłam, więc nie jestem w stanie powiedzieć czy wychodzą tak samo dobre jak z waflownicy.
4 odpowiedzi na „Rurki z bitą śmietaną”