Po imprezie
Miałam wczoraj w domu 13 dzieci poprzebieranych za Pippi, Piratów i Piratki
Było gwarno, kolorowo i bardzo wesoło. A to, że dzieci wcale nie miały zamiaru od nas wychodzić, chyba świadczy o tym, że się dobrze bawiły
A to najważniejsze. Dokładny opis urodzin z fotorelacją i filmikiem jest u Michała. U mnie słodkości. Na przyjęcie mojej córeczki zrobiłam dwa rodzaje ciasteczek. To jedne z nich. Trzeba tylko ciasto zagnieść dzień wcześniej, bo musi przeleżeć w lodówce całą noc.
Porzeczkowe markizy z migdałami
Składniki na ok. 30 sztuk:
- 50 g gorzkiej czekolady
- 175 g mąki
- 50 g cukru
- szczypta soli
- 50 g mielonych migdałów
- 125 g margaryny
Do posmarowania:
- galaretka porzeczkowa
Na polewę:
- 75 g gorzkiej czekolady
- 10 g tłuszczu roślinnego
- ewentualnie nutella
Czekoladę pokrusz na kawałki i zalej wrzątkiem. Po 1 minucie odlej wodę.
Wymieszaj mąkę, cukier, sól, migdały, margarynę i rozpuszczoną czekoladę, po czym szybko zagnieć ciasto. Odstaw je na noc do lodówki.
Następnego dnia podziel ciasto na kilka porcji. Jedną z nich rozwałkuj na posypanej mąką stolnicy na grubość ok. 3mm. Wykrajaj z niego małe okrągłe ciasteczka. Ułóż je na blasze wyłożonej papierem do pieczenia. Tak samo postąp z resztą ciasta.
Przygotuj też wcześniej galaretkę według przepisu na opakowaniu. Będzie potrzebna po upieczeniu ciasteczek. Pamiętaj żeby nie zastygła do końca. Wtedy łatwiej smarować nią ciasteczka.
Piecz w piekarniku nagrzanym do 180 stopni z termoobiegiem (bez termoobiegu 200 stopni) przez 5-7 minut. Jeszcze ciepłe ciasteczka sklejaj po dwa galaretką porzeczkową; ostudź.
Na polewę stop czekoladę z tłuszczem (lub samą w kąpieli wodnej. Ja akurat tak wolę). Posmaruj nią ciasteczka i udekoruj np. migdałami.
Można te ciasteczka dekorować również pojedynczo, bez galaretki. Zamiast stopionej czekolady można użyć np. nutelli. Jest szybciej i równie pysznie
Smacznego!
4 odpowiedzi na „Porzeczkowe markizy z migdałami”