Czas znowu na Cecylkę i słodkości z Knedelkowa. Dzień przed wyjazdem na urlop potrzebowałam odstresowania. A, że upieczenie kajzerek nie pomogło, wyszłam do ogródka, zerwałam trochę swoich ulubionych białych porzeczek, trochę agrestu (w końcu w tym roku mocno owocuje, hura!), wyciągnęłam książkę córeczek i na szybko zrobiłam babeczki. Można oczywiście upiec jako całe, duże ciasto, również z innymi owocami. Ja jednak miałam ochotę w ten sposób.
Porzeczkowe babeczki, czyli coś z niczego
Składniki:
- 2 kubki mąki
- kubek cukru
- 4 jajka
- 1/2 kubka oliwy
- kubek mleka
- 2 łyżeczki proszku do pieczenia
- szklanka porzeczek (u mnie białe z naszego ogródka)
- agrest
Oddziel białka od żółtek. Do żółtek dodaj cukier i miksuj aż powstanie gładka masa. Dodawaj do niej partiami mleko, oliwę i przesianą przez sitko mąkę z proszkiem do pieczenia. Miksuj masę jeszcze przez 3 minuty.
Ubij białka na sztywną pianę.
Do małej miseczki wsyp porzeczki, posyp odrobiną mąki i wymieszaj. Tak przygotowane owoce dodaj do ciasta wraz z ubitą pianą i delikatnie wymieszaj wszystkie składniki. Najlepiej szpatułką. Ja część masy przelałam do drugiego naczynia zanim dorzuciłam porzeczki i zrobiłam tylko z agrestem.
Przełóż ciasto do formy jeśli chcesz upiec duże. A jeśli tak jak ja to do foremek np. po muffinkach.
Nagrzej piekarnik do 180 stopni. Ciasto w większej formie piecz przez ok. 40 minut, a w małych foremkach 20-25 minut. Sprawdzaj patyczkiem.
Kiedy wystygnie możesz posypać cukrem pudrem.
Smacznego!
Cudne maleństwa

Zazdroszczę Ci, że możesz sobie tak wyjść do ogródka i nazrywać takich pyszności…