Miałam to ciasto zawieźć na urodziny bratowej, która lubi wszystko co ma białą czekoladę. Niestety starsza córcia mi się przeziębiła i musieliśmy zostać w domu. Ciasto mimo wszystko powstało i mieliśmy pyszny, słodki i delikatny deser po obiadach weekendowych
Inspirację wzięłam z blogu moje wypieki.
Ciasto z białą czekoladą i truskawkami
Składniki:
- 300 g białej czekolady
- 250 ml śmietany kremówki
- 5 jajek
- 100 g drobnego cukru
- 250 g serka mascarpone
- 1 szklanka zmielonych migdałów
- ziarenka wanilii lub łyżeczka ekstraktu
- truskawki
Kremówkę przelej do garnuszka i podgrzej. Dodaj do niej połamaną białą czekoladę. Podgrzewaj na nie małym ogniu cały czas mieszając, by czekolada się roztopiła.
Białka oddziel od żółtek. Żółtka utrzyj z połową cukru na lekką i jasną masę. Dodaj do nich mascarpone, wanilię, migdały i roztopioną czekoladę (lekko przestudzoną). Miksuj aż składniki się połączą.
Białka ubij na sztywno z resztą cukru. Dodaj delikatnie do masy i ręcznie wymieszaj.
Formę o średnicy 23 cm wyłóż papierem do pieczenia. Przelej do niej ciasto i na górę powykładaj truskawki.
Piecz w temperaturze 175ºC (piekłam w termoobiegu) przez godzinę. Wystudź w uchylonym piekarniku. Nie wystrasz się jeśli ciasto opadnie. Tak ma być
Kiedy ciasto wystygnie włóż do lodówki na kilka godzin, a najlepiej na noc.
Składniki na krem:
- 250 ml śmietanki
- ok. 2 łyżki cukru
- truskawki
Śmietankę ubij, dodając pod koniec ubijania cukier i truskawki. Przed podaniem deseru wyłóż na zimne ciasto.
Smacznego!
Zaklepuję kawałek
Truskawki!!!!!!!
uwielbiam takie ciasta
Zaklepane
Dla Was zawsze 