Uwielbiam smak tradycyjnych michałków, dlatego tym chętniej sięgnęłam po ten przepis. Babeczki wyszły mocno czekoladowe, rozpływające się w ustach, a krem słodki, aksamitny, po prostu – idealny
Taki jak lubię
Babeczki mocno czekoladowe z kremem michałkowym
Składniki na 16 babeczek:
- 4 białka
- 4 żółtka
- pół szklanki cukru (dałam mniej, bo krem słodki)
- 150 g gorzkiej dobrej czekolady
- 100 g masła
- 2 czubate łyżki mąki
- pół łyżeczki proszku do pieczenia
- łyżka mielonych migdałów
Składniki na krem michałkowy:
- 500 ml śmietany kremówki
- 11 czekoladek “michałków” (dałam tradycyjne)
Najpierw przygotuj krem. Najlepiej dzień wcześniej. Idealnie żeby postał całą noc w lodówce.
Śmietanę kremówkę podgrzej, czekoladki pokrój na cienkie plasterki i wrzuć do kremówki. Mieszaj, aż “michałki” zupełnie się rozpuszczą. Masę wystudź, a następnie włóż do lodówki, tak jak wyżej pisałam na całą noc.
Następnego dnia upiecz babeczki.
Czekoladę połam na kostki, dodaj masło i rozpuść w kąpieli wodnej. Odstaw do przestudzenia. Ubij białka ze szczyptą soli aż będą gęste. Dodawaj po łyżce cukier i miksuj, aż białka staną się gęste i lśniące, a cały cukier się rozpuści. Do białek dodaj żółtka i krótko zmiksuj.
Wlej czekoladę, wsyp mąkę, proszek do pieczenia i mielone migdały po czym krótko wymieszaj. Uważaj aby nie rozbić za bardzo piany z białek.
Nałóż ciasto do przygotowanych papilotek.
Piecz w 210 stopniach z termoobiegiem przez około 10 minut do tak zwanego suchego patyczka. Gotowe babeczki wystudź.
Schłodzoną masę zmiksuj aż będzie gęsta. Przełóż krem do rękawa cukierniczego i udekoruj nim babeczki.
Jeśli lubisz posyp je posiekanymi orzechami.
Smacznego!